Unijna dyrektywa wprowadza szokujący podatek od ciast pieczonych przez osoby prywatne na użytek inny niż własny. Oznacza to, że każdy kto upiecze ciasto dla znajomego, rodziny czy na lokalny kiermasz charytatywny, będzie musiał odprowadzić od niego podatek.
Nowe regulacje uderzą w wiele osób i organizacji. Szkoły, przedszkola, Ochotnicze Straże Pożarne i inne organizacje, które organizują kiermasze ciast w celu zbiórki funduszy na cele charytatywne, będą zmuszone do zapłaty podatku od każdego sprzedanego kawałka. Lokalne Koła Gospodyń Wiejskich, znane z pysznych wypieków oferowanych na festynach i kiermaszach, również zostaną dotknięte tymi zmianami.
Oficjalnym celem podatku jest walka z nieuczciwą konkurencją ze strony osób, nie rejestrujących działalności gospodarczej. Według autorów dyrektywy, osoby te nie płacą podatków i składek ZUS, co stawia legalnie działające firmy w niekorzystnej sytuacji.
Wprowadzenie podatku od ciast spotkało się z falą krytyki. Wielu komentatorów określa je jako niepoważne i chamskie, argumentując, że uderza ono w zwykłych ludzi i zniechęca do angażowania się np. w działalność charytatywną.
Nowe przepisy mają wejść w życie na początku 2025 roku.
Co to oznacza dla osób, które pieką ciasta dla znajomych lub na lokalne kiermasze?
Osoby, które pieką ciasta okazjonalnie, np. dla znajomych lub na lokalne kiermasze charytatywne, powinny uważać na to, aby nie przekraczać pewnych limitów. Dokładne limity nie zostały jeszcze ustalone, ale prawdopodobnie będą dotyczyć zarówno wartości sprzedaży, jak i częstotliwości sprzedaży.
Nowy podatek od ciast to kolejny przykład ohydnego socjalizmu Unii Europejskiej.
fot: Daria Daria / Pexels.com