W środę 17 kwietnia Minister Zdrowia Izabela Leszczyna poinformowała w Radiu Zet o planach wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Pomysł ten spotkał się z mieszanymi reakcjami – część społeczeństwa popiera go, widząc w nim szansę na ograniczenie spożycia alkoholu i poprawę bezpieczeństwa na drogach, inni zaś krytykują go jako zamach na wolność wyboru.
Zwolennicy zakazu argumentują, że dostępność alkoholu na stacjach benzynowych zachęca do impulsywnych zakupów i picia pod wpływem stresu związanego z prowadzeniem auta. Podkreślają również, że ułatwia to dostęp do alkoholu osobom niepełnoletnim i osobom uzależnionym.
Przeciwnicy zakazu zwracają uwagę na to, że dorośli ludzie powinni mieć wolność wyboru, czy i gdzie chcą kupować alkohol.
Minister Leszczyna zapowiedziała, że rząd będzie analizować ten pomysł.
Wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych to bez wątpienia kontrowersyjny temat, który budzi wiele emocji. Należy rozważyć wszystkie argumenty „za” i „przeciw”, zanim ostatecznie zdecyduje się o wprowadzeniu takich zmian.
Foto: Artūras Kokorevas / Pexels.com